poniedziałek, 15 czerwca 2009

Konfitura z Pigwy


Rozmawialam wczoraj z Mama na temat pigwy z ktorej moja Mama robi wysmienity syrop do herbaty oraz konfiture. Drzewo pigwy rosnie w ogrodzie moich rodzicow. Pigwa jest to owoc pokryty malenkimi aksamitnymi wloskami przypominajcy troche wygladem gruszke, oryginalnie pochodzacy z Bliskiego Wschodu. Stare opowiesci mowia, ze jablko Adama i Evy to byla wlasnie pigwa… Owoca pigwy nie da sie zjesc na surowo tak jak jablko czy gruszke jest to bowiem owoc niesamowicie twardy, kwasny i cierpki. Nasiona pigwy sa bardzo trujace dla ludzi i zwierzat i musza byc usuniete z owoca. Pigwa zawiera bardzo duzo pektyn i jest najczesciej uzywana do robienia dzemow i galaretek. Na Bliskim Wschodze i w krajach polozonych przy Morzu Srodziemnym pigwa jest dodawana do gotowania a raczej duszenia baraniny, miesa z kozy lub wieprzowiny. Jej bowiem kwas powoduje ze mieso robi sie kruche a jej cierpki smak dodaje miesu “czystego” smaku.
W Niemczech i we Francji z pigwy robi sie soki.
Hindusi robia z piugwy chutney, smazac pigwe z cebula, ostra paptyka, sokiem z pomaranczy, sola Ii pieprzem. W Maroko, pigwa jest przygotowywana z gozdzikami i cynamonem.
W Korei pigwa jest dodawana do herbaty.
W Polsce natomiast, moja Mama robi fantastyczna konfiture i syrop z pigwy.
Do Stanow Zjednoczonych pigwe przywiezli kolonisci w XIX wieki. Nie rosnie ona jednak dobrze na ziemach Ameryki Polnocnej a owoce pigwy nie sa popularne w kuchni amerykanskiej (http://www.vegparadise.com/highestperch51.html )
Popularne sa natomiast w Stanach Zjednoczonych galezie pigwy pokryte przepieknymi rozowymi badz bialymi kwiatami. Galezie pigwy wklada sie do wody i po krotkim czasie pokrywaja sie one przepieknie i bardzo silnie pachnacymy kwiatami, a pozniej owocami. W Stanach Zjednochonych galezie pigwy pokryte kwiatami badz tez owocami sa uzywane do ozdoby sal weselnych badz sal w ktorych celebruje sie wieczorki panienskie. Mozna na galeziach wieszac karteczki podajace numer stolu przy ktorym goscie beda siedziec. Mozna na nich rowniez wieszac jedwabne torebeczki wypelnione lukrowanymi migdalami, ktore tradycyjnie rozdawane sa wszystkim uczeszczajacym w weselu badz w wieczorze pannienskim,
Po wczorajszej rozmowie z Mama, pojechalam na farme i znalazlam znalazlam owoce pigwy… No i oczywiscie zrobilam marmalade a pigwy.

Konfitura z Pigwy
1.5 kg pigwy
4 kubki wody
4 kubki cukru
1 lyzeczka cynamonu
Sok z 1 cytryny

Nalezy pigwe bardzo dokladnie wymyc szczoteczka, tak aby zmyc wloski ze skorki. Obrac owoce ze skorki, przeciac na czastki i usunac gniazda nasienne. Nasiona ktore jak juz wczesniej wspomnialam sa trujace natychmiast wyrzucic. Natomiast skorki swiazac w gaze po czym gaze zawiazas sznureczkiem. Zetrzec obrane trzastki pigwy na cienkie plastrerki uzywajac malakseru badz malej szatkownicy. Wsypac do garnka ze stali nierdzewnej, dodac wode, zawiniete w gaze skorki i gotowac przez okolo 30-40 minut, mieszajac od czasu do czasu. Jezeli woda wyparuje, dodac wiecej wody. Mozna gotowanie przerwac w polowie i zakonczyc na drugi dzien (tak robi moja Mama)
Kiedy pigwa bedzie miekka, wyjac gaze ze skorkami, wycisnac i wyrzucic. Uzywajac tluczka do ubijania ziemniakow, zmiazdzyc owoce, dodac 4 cubki cukri, cynamon i sok z cytryny. Smazyc ciagle mieszajac przez nastepne 20-30 minut. Przelac do sloiczkow i zapasteryzowac.
Serwowac z tostem i z roznego rodzaju serami (polecam Edam, Provolone, Cheddar, Gruyere, Manchego, Gulda lub nawet Brie)
Moja Mama poleca rowniec dodac lyzeczke przetworu do herbaty – Yum