środa, 22 września 2010

Salata Caprese


Stwierdzilam nie tak dawno ze jestem urodzona w czepku… Tak, w czepku, na dodatek takim jaki najbardiej mi sie podoba: kucharski… malo tego .. wloski! (lol) Otoz wloska rodzina otworzyla niedaleko naszego domu wloski sklep w ktorym mozna kupic doslowne wszystko: mydlo, maslo i powidlo.. na dodatek prosto z Wloch!Jest w tym sklepie czlowiek, mezczyzna, o imieniu Francesco, ktory robi a wlasciwie wygniata swiezy ser mozzarella !!! Mozna isc do okienka i Francesco wygniecie na swiezo galke sera, doprawi ten ser na zamowienie badz to sola morska, bodz to swiezymi ziolami… Nie mozna pominac faktu ze ta galke sera, o bardzo miekkiej i gabczastej strukturze, ugnieciona przez Francesco z troskliwa uwaga, ciezko jest doniesc do kasy poniewaz ser jest jeszcze goracy… Nalezy szybko uciekac bo Francesco krzyczy: “szybko, szybko idz do domu, bo cieply jest najlepszy! Ah, I nie waz sie go do lodowki czasem wkladac tylko do miseczki z czysta woda podsypana morska sola…see ya next week bella! – do zobaczenia za tydzien dziewczyno! ”
To wlasnie Francesco mnie kiedys uswaidomil swiezy ser mozzarella jest robiony tradycyjnie z mleka bawolow wodnych... ale temu z mleka krowiego tez nic nie brakuje…
Prosto od Francesco jade na farme, gdzie po poglaskaniu malego jamnika ktory jest tam niezawodnie w kazdy weekend, kupuje zwieze pomidory. Swieza bazylia rosnie w domu w doniczce… No i juz jestem gotowa na Salata Caprese, jeden z moich ulubionych letnich przysmakow ….
Skladniki:
Pomidor
Ser mozzarella
Swieze listki bazylii
Olej z oliwek z pierwszygo tloczenia
Pomodor i ser pokroic, ulozyc na talezu, posypac listkami bazylii i pokropic olejem.
Serdecznie polecam!